To tutaj dzieci są przygotowywane do bycia członkami czeskiej elity

To tutaj dzieci są przygotowywane do bycia członkami czeskiej elity

Saint Ann, elitarna prywatna szkoła na Brooklyn Heights, pobiera opłatę w wysokości aż 42 000 dolarów rocznie na czesne, zalicza Lenę Dunham, Jennifer Connelly i Jean-Michela Basquiata do swoich cenionych absolwentów i jest tak poszukiwana, że ​​nawet nie w tym roku szkolnym chciałbym wcisnąć troje dzieci Matta Damona do wypełnionych klas.


Jednak, według byłej Umy Thurman, francuskiego finansisty Arpada „Arki” Bussona, instytucja jest wysypiskiem, a studenci potrzebują remontu.

Podczas trwającego procesu aresztowania prawnik Busson, Peter Bronstein, powiedział, że francuski finansista był w sprzeczności z Thurmanem w związku z wysłaniem ich czteroletniej córki, Luny, do Saint Ann.

„Czuł, że mają małe sale lekcyjne, są zagracone, że atmosfera jest przygnębiająca, że ​​dzieci wyglądają na brudne i rozczochrane”, oświadczył w zeszłym tygodniu w sądzie Bronstein, dodając, że „nie można go porównać z Chapinem”, zapinanym na guziki prywatna szkoła dla dziewcząt w Upper East Side.

„Prawdopodobnie zobaczył moje dzieci” - powiedziała jedna ze śmiechu mama Saint Ann po przeczytaniu cytatów na stronie szóstej.


Barry gesser wiki

W ekskluzywnej Świętej Annie bycie trochę niechlujnym jest częścią odwołania.

„Szczerze mówiąc, obiekt jest nieczysty”, powiedziała matka świętej Anny, która mieszka w centrum Manhattanu i wysyła syna do liceum.


„Kiedy odwiedziłem szkołę, miała mniej połysku i połysku niż inne szkoły, które odwiedziliśmy”, przyznała. „Nasz przewodnik, który był studentem, wyczuł moje wahanie. Powiedział: „Uwielbiamy to tutaj i nie chcemy, żeby to się bardzo zmieniło. Ma duszę. ”(Dodaje, że główna szkoła jest obecnie remontowana).

Saint Ann's kwestionuje status quo, odkąd zostało założone w 1965 roku i kierowane przez dyrektora założyciela Stanleya Boswortha, ekscentrycznego scholastyka, który chwalił się, że chce, aby Saint Ann wyprodukowało 10 procent poetów narodu, zgodnie z profilem magazynu z Nowego Jorku z 2004 roku. (Bosworth zmarł w 2011 roku). Część jego głupka po spotkaniu z rodzicami wnioskodawców polegałaby na dramatycznym ogłoszeniu: „Nastolatki są seksualne”! i podekscytowani czekają na ich reakcje.


Szkoła, samozwańczy „park rozrywki”, po raz pierwszy mieściła się w piwnicy Kościoła Episkopalnego św. Anny. Teraz klasy 4-12 mieszczą się w 13-piętrowej szkole głównej w pobliżu promenady Brooklyn Heights, z niższymi klasami w dół bloku. Przedszkole znajduje się w pobliżu dawnego domu kultury, w którym zmienił się kościół, a przedszkole znajduje się przecznicę od hotelu.

I choć palarnia dla nastolatków w Saint Ann - która zgodnie z artykułem z nowojorskiego magazynu wybrała króla i królową każdego roku - została zniesiona na dziesięciolecia, instytucja nadal zapewnia swoim studentom więcej swobody niż typowa prywatna akademia w Nowym Jorku.

Istnieje zabawny miejski mit (o szkole), że jeśli nie chcesz zdawać testu matematycznego, możesz zamiast tego wykonać taniec interpretacyjny.

Przez lata szkoła oferowała zajęcia od lalkarstwa po latawce. Juniorzy i seniorzy mają luksus projektowania programów nauczania. Przedszkolaki działają w operach i filmach o starożytnej Grecji.


„Przyjaciółka mojej 12-letniej córki, która chodzi do Saint Ann, jęczyła na lekcje sztuki, ponieważ musiała malować wodę bez piasku i bez nieba, tylko patrząc z góry”, powiedziała matka z parku w Slope, której córki uczęszczają do innej prywatnej szkoły na Brooklynie .

Słynna Saint Ann nie ma ocen; zamiast tego nauczyciele sporządzają raporty całostronicowe dla każdego ucznia. Jeden z byłych studentów powiedział: „Było to połączenie pozytywnego wzmocnienia i zachęty oraz uczciwości wobec zmagań ucznia”.

„Jak oceniasz słodki, piękny dźwięk oboju”? Bosworth zadumał się w czasopiśmie New York.

„Istnieje zabawny miejski mit (o szkole), że jeśli nie chcesz zdawać testu matematycznego, możesz zamiast tego zrobić taniec interpretacyjny” - powiedziała mama Park Slope. „Możesz stylizować swoją edukację”.

Matka z Manhattanu w centrum miasta powiedziała, że ​​polityka Saint Ann dotycząca braku klasy pomaga dzieciom „być naprawdę wewnętrznie zmotywowanym”.

„Odkryłem, patrząc na niektórych rówieśników mojego syna, że ​​boją się próbować rzeczy, w których mogą nie radzić sobie dobrze, ponieważ może to popsuć ich wyniki w nauce. Może to zabrzmieć pretensjonalnie, ale Saint Ann przyciągnie ludzi, którzy są zainteresowani edukacją, a nie tylko tym, do czego mogą dostać najlepsze uczelnie ”.

Mimo to uczniowie często uczęszczają do całkiem dobrych szkół.

Saint Ann konsekwentnie zalicza się do 50 najlepszych szkół średnich w kraju. Dla 85 absolwentów w klasie 2016 było 26 ofert ze szkół Ivy League.

Nie dlatego, że Saint Ann dba o takie burżuazyjne zasługi.

„Kiedy tam byłem, Stanley powiedział mi, abym nie chodził na studia i nie był artystą, ponieważ bardzo podobały mu się moje obrazy”, powiedział 31-letni Jamie Singer. Uczęszczała do Saint Ann wraz z aktorkami Paz de la Huerta (Boardwalk Empire) i Jemima Kirke (Girls), a teraz prowadzi Ussie, aplikację do komunikacji wizualnej. W końcu zapisała się do Cornell.

„To naprawdę wyjątkowa sytuacja, kiedy dyrektor przychodzi i mówi uczniowi, żeby nie chodził na studia”.

Piosenkarka powiedziała, że ​​dopiero gdy poszła na uniwersytet, naprawdę zrozumiała, jak różniła się Saint Ann od innych instytucji akademickich. „Słowo„ hipster ”jeszcze nie istniało, (ale) w końcu zdaję sobie sprawę, że od tego wszystko zaczęła się Saint Ann.

Dana Betts (37 lat) była uczennicą w Saint Ann od pierwszej klasy do 12., a teraz jest projektantką biżuterii i profesjonalnym graczem w squasha. Ona także trenuje drużynę squasha w Nightingale-Bamford, prywatnej szkole dla dziewcząt Upper East Side.

„Saint Ann wydawała się po prostu o wiele bardziej wolna i różnorodna (niż Nightingale). Ludzie mogą być kimkolwiek chcą ”, powiedział Betts.

Betts mówi, że w przeciwieństwie do szkół takich jak Chapin, gdzie pokazywanie swojego statusu za pomocą naszyjnika i kolczyków Van Cleefa jest normą, w Saint Ann „jest wielu ludzi, którzy pochodzą z pieniędzy, ale ubierają się tak, jak nie”.

Singer wyjaśnił, że u świętej Anny indywidualność była największym symbolem statusu ze wszystkich. „Będą dzieci, które przychodzą na lekcje w tutusie, ale w szkole jest prawie nie do przyjęcia torba Dior” - powiedziała.

Dostanie się do Saint Ann może być trudniejsze niż wejście na szczyt Ivy. Mając tylko 79 do 85 uczniów na klasę w gimnazjum i liceum (i mniej w młodszych klasach), jest ograniczona przestrzeń, jak dowiedział się Matt Damon zeszłego lata, kiedy próbował zapisać swoje trzy córki i został odrzucony.

Bianca od bogatych dzieci

W przeciwieństwie do eleganckich instytucji na Manhattanie, w których rodziny finansistów rządzą, „Stanley nie szukał przeciętnej rodziny z Wall Street”, powiedział Singer. „Jeśli miałeś wielu artystów w swojej rodzinie, to właśnie tego szukał Stanley”.

Basquiat, który uczęszczał do świętej Anny w wieku 7 lat, otrzymał stypendium dzięki jego dziełu.

Kandydaci przystępują do testu IQ i przechodzą proces wywiadu. Witryna szkoły informuje, że szukają uczniów „wykazujących motywację intelektualną i umiejętności, które pozwolą im sprostać zarówno wolności, jak i rygorystycznym wymaganiom akademickim”.

„Nie tylko musiałeś być mądry, ale musiałeś pokazać, że masz coś do zaoferowania społeczności intelektualnej”, powiedziała ałunka Singer.

Absolwenci nie powinni zakładać, że ich własne dzieci mają gwarancję, że dostaną się tylko z powodu więzi rodzinnych.

„Mam przyjaciół z Saint Ann, którzy myśleli, że„ oczywiście moje dzieci wejdą automatycznie ”i powiedziano im:„ Przepraszam, nie ma miejsca. Umieścimy cię na liście oczekujących '', powiedział Betts.

Ale kiedy dziecko się pojawi, to od ucznia zależy, kto będzie miał własne przeznaczenie.

„To miejsce, w którym można być brudnym, można grać. W wielu (innych szkołach prywatnych) nie zawsze otrzymujesz takie pozwolenie - powiedział Singer.

„Musieliśmy studiować w Hogwarcie w Nowym Jorku”, dodała, odnosząc się do szkoły magicznej, w której studiował Harry Potter. „Czuję się błogosławiony”.

Ciekawe Artykuły