Przyrodnia siostra Meghan Markle we wtorek poszła na brytyjski talk-show, aby bronić swojego taty przed „sępami medialnymi” - i ostatecznie zarabiała od gospodarza Piersa Morgana.
W wybuchowej wymianie „Good Morning Britain” Morgan nazwał Samanthę Markle „małym sępem” i zapytał ją: „Ile zarobiłeś na śmieciach Meghan Markle”?
53-letnia Samantha Markle poszła na przedstawienie, by stanąć w obronie swojego ojca, Thomasa, który został przyłapany na tym, że wystawiał w tym tygodniu paparazzi swoje zdjęcia.
Już w poniedziałek poniosła winę za fałszywe sesje zdjęciowe, twierdząc, że zasugerowała pomysł „na korzyść rodziny królewskiej” po tym, jak papierzy w dalszym ciągu przedstawiali jej tatę jako chlubę.
„Mój ojciec naprawdę cierpiał z powodu mediów. Myślę, że ktoś ma prawo powiedzieć „wystarczy”, powiedziała.
Ale Morgan nic z tego nie miał.
rodzina warrenów beatty
„Nie ma większego sępa medialnego niż ty, prawda, pani Markle”? on zapytał.
„Mówisz, że to wszystko wina mediów, ponieważ media traktowały go w nędzny sposób, wielu naszych widzów mogło obserwować twoje działania i sądzić, że potraktowałeś swoją siostrę Meghan w bardzo nędzny sposób”.
Kontynuował: „Przez ostatnie dwa lata krytykowałeś ją, nazwałeś ją narcystyczną, samolubną, że Hollywood ją zmieniło i że książę Harry nie powinien się z nią ożenić, ale masz odwagę obwiniać media.”
Markle broniła się, oświadczając, że Morgan po prostu wyciąga rzekome oświadczenia z tabloidów, które są „całkowicie niedokładne”.
Mimo to Morgan nalegał, by przyszły teściowy zawiódł swoją córkę, wystawiając obrazy - bez względu na powód.
„Wydaje mi się, że jej ojciec, twój ojciec ją zawiódł” - powiedział. „Zawarcie umowy z paparazzi wiedząc, że (Książę Harry i Meghan) będą przerażeni”.
Thomas Markle ogłosił w poniedziałek, że wycofuje się z królewskiego ślubu, aby nie zawstydzić przyszłej panny młodej. 73-letni Markle ujawnił również, że w zeszłym tygodniu doznał ataku serca.
Jego córka obwinia „niewiarygodny” stres wywołany przez uwagę mediów za spowodowanie zawału serca.
Powiedziała, że nazwał ją „panikowaniem na autostradzie, ponieważ był w niebezpiecznej sytuacji, a za nim podążało siedem lub osiem samochodów”.
„W historii istniały przykłady tego, jak niebezpieczne to może być” - dodała w czymś, co wydawało się aluzją do śmiertelnej wypadku samochodowego księżnej Diany z 1997 roku.