Gwiazda „Mad Men” Elisabeth Moss twierdzi, że jej krótkie małżeństwo z liderem zespołu „Late Night With Seth Meyers” Fredem Armisenem było „traumatyczne, okropne i okropne”.
„Patrząc wstecz, czuję się jakbym była naprawdę młoda, a wtedy nie myślałam, że jestem taka młoda”, 31-letnia Moss, opowiada w okładce magazynu New York Magazine o swoim ośmiomiesięcznym małżeństwie z Armisenem, który zakończony w 2010 roku ”. To było bardzo traumatyczne, okropne i okropne. ”
Ale Moss ujawnia dalej: „Jednocześnie okazało się, że jest najlepszy. Cieszę się, że mnie tam nie ma. Cieszę się, że tak się nie stało, gdy miałem 50 lat. Cieszę się, że nie miałem dzieci. I usunąłem to z drogi. ”
Mówi, że „miejmy nadzieję” ruszyła dalej, i „na przykład to prawdopodobnie nie powtórzy się ponownie”.
Armisen powiedział wcześniej Howardowi Sternowi w programie radiowym szokującego „Myślę, że byłem okropnym mężem, myślę, że jestem okropnym chłopakiem”.
Moss, która została wychowana jako naukowiec, na pytanie o jej przynależność do kontrowersyjnej religii Hollywood mówi: „Nie będę już o tym rozmawiać… jest prywatna, poza granicami”. Dodaje dyskomfort organizacji spoza organizacji: „Czułbym się tak samo, szczerze. Myślę, że gdyby było coś, czego nie znałem i nie rozumiałem, prawdopodobnie czułbym się tak przekonany. Wiesz, jak oceniasz swoje zdanie, gdy ktoś się rozpada? Gwiazdy rozpadają się i masz wrażenie, że wiesz, co się stało ”?
Moss, która kończy ostatni sezon „Mad Men”, niedawno zdobyła Złoty Glob za swoją rolę w kolejnej serii kablowej „Top of the Lake”. Podczas ceremonii Golden Globes powiedziała, że siedziała z Megan Mullally, Mike Tyson i Helen Mirren, którzy powiedzieli jej: „Wiem, kim do cholery jesteś”, kiedy przedstawiła się Moss.