Alec Baldwin mówi, że zarządzanie gniewem nauczyło go, że nie jest aż tak zły

Alec Baldwin mówi, że zarządzanie gniewem nauczyło go, że nie jest aż tak zły

Alec Baldwin, znany z zapału aktor, mówi, że wzięcie udziału w lekcji gniewu po tym, jak przyznał się do prześladowania podczas walki na parkingu, nauczyło go, że nie jest taki zły.


„Gdy przejdziesz do zarządzania gniewem, zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś aż tak zły”, powiedział w tym tygodniu w audycji radiowej SiriusXM Howarda Sterna, śmiejąc się i wyjaśniając, w jaki sposób opowieści innych uczestników prześcigają jego własne.

Baldwin utrzymywał, że nigdy nie uderzył człowieka, który, jak mówi, ukradł jego przestrzeń. „Po prostu czułem, że to, co zrobił, było niegrzeczne i graniczyło z niebezpiecznymi” - powiedział Baldwin.

Ostatecznie zarzuty zostały zredukowane do nękania, a gwiazda „Saturday Night Live” została zaproszona na jednodniowe zajęcia z zarządzania gniewem.

Pomijając incydent na miejscu parkingowym, aktor nie jest obcy gniewnym wybuchom. Wiele lat temu zostawił niesławną pocztę głosową dla córki Irlandii Baldwin, mówiąc jej, że jest „bezmyślną świnią”.


W 2013 r. Rzekomo zaczepił paparazzo kilka dni po tym, jak żona Hilaria Baldwin urodziła córkę Carmen - tylko jedno z wielu jego spotkań z prasą.

Ciekawe Artykuły